No niestety... Przykro patrzeć, jak ludzie o własny interes nie dbają. Na innych osiedlach fora aż się grzeją od dyskusji (czasami zahaczających o pieniactwo) a tutaj - cisza i spokój

Ktoś pytał o listopadowe WZ. Otóż było manipulowane od początku do końca. Frekfencja była przyzwoita lecz niestety było tak prowadzone, że dużo osób zmęczonych i zniechęconych wyszło wcześniej i nie doczekało do spraw istotnych o co chodziło manipulatorom. Frustrat Mirecki dopiął swego. Jak zwykle z zaciętą twarzą referował zarzuty pod adresem Rady Nadzorczej odnośnie sytuacji finansoej spółdzielni, które potem w swoim wystąpieniu obalił przedstawiciel firmy księgowej, która obsługuje spółdzielnie ale frustrat na to nie reagował. Żenujące było wystąpienie byłej przewodniczącej RN poprzedniej kadencji - Ciszewskiej (pokazała się kim naprawdę jest - typowa przekupa bazarowa), która zarzuciła Przewodniczącemu RN wyprowadzanie pieniędzy ze Spółdzielni - zapomniała, że kiedy Ona była przewodniczącą RN  zostały wyprowadzone pieniądze ze spółdzielni przez ówczesną główną księgową. Zresztą wtedy "pociągał za sznurki" frustrat Mirecki. Wystąpił też jakiś "krzykacz" z ul Dragonów z krytką Zarządu i Rady Nadzorczej jak się okazuje zalegający z czynszem To tyle w bardzo dużym skrócie. Przykre, że lekcewarzy się mieszkańców, w olbrzymiej większości ludzi starszych, manipulując nimi np. przy głosowaniu. No cóż takie są metody "tego pożal się Boże towarzystwa.