Znalazłem na gazeta.pl list mieszkanki naszego osiedla, która dzieli się z czytelnikami swoją opowieścią o tym, jak ciężko mieszka się tu, gdy na Legii rozgrywane są mecze. Sama prawda, trudno cokolwiek dodać. Komentarze internautów pomijam, są wulgarne, niestosowne, a ich treść świadczy o tym, że pisali je w większości kretyni lub zwykli internetowi trolle (to drugie pewnie bardziej).

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 … meczu.html

Może należałoby wystosować jakiś apel do władz miasta, aby strefa stadionu była w dniu meczu obszarem dostępnym tylko dla mieszkańców, tak jak to się dzieje w okolicach cmentarzy 1 listopada? Odrobina normalności chyba się nam należy?

Popieram apel do władz miasta, a swoją drogą list mieszkanki świadczy o tym, że należało firmę parkingową zmienić i dobrze się stało, że sie stało. Swoją drogą powinien chyba być jakiś regulamin z pierwszeństwem dla mieszkańców WSZYSTKICH,  a nie jakiejś grupy która teraz uważa, że parking jest ich i miesza. Co myślę o prezesie to mi się nie chce pisać, ale dobrze, że Ktoś w Zarządzie sprawę poruszył.  Serdecznie pozdrawiam

ejej, można odrobinę jaśniej? Jaka grupa miesza? I Kto w zarządzie poruszył tę sprawę.

Mam niestety wrażenie, że po okresie nadziei sytuacja w spółdzielni znowu się komplikuje. Na pawilonie przy Czerniakowskiej wciąż wisi baner o powierzchni do wynajęcia... To nie jest dobry znak.

no nie jest , nie jest !